Zima, ferie, białe szaleństwo. Stoki bardzo mocno oblegane przez narciarzy i snowboardzistów. Jadących jak chcą i gdzie chcą, a to prowadzi do wypadków. Każdego roku GOPR i TOPR wyjeżdża do nich kilka tysięcy razy. Niepokojące jest to, że ich liczba od lat utrzymuje się na wysokim poziomie, a urazy bywają bardzo poważne. Dlatego poprosiliśmy ratownika GOPR Rafała Zmarza o krótki poradnik na temat bezpieczeństwa na stoku narciarskim.
Pierwsze czynności, które musimy wykonać, chcąc bezpiecznie poruszać się na stokach, powinny rozpocząć się na długo przez sezonem zimowym. Należy wcześniej zadbać o swoją kondycję (pamiętajmy, że uprawianie sportów zimowych jest kontuzjogenne i wymaga sprawności fizycznej) oraz przygotować używany przez nas sprzęt – najlepiej oddać do specjalistycznego serwisu, gdzie fachowiec zaostrzy krawędzie, przygotuje ślizgi i sprawdzi bezpieczniki wiązań. Pamiętajmy o używaniu specjalnej narciarskiej odzieży i kasków ochronnych (dla dzieci poniżej 16 roku kask jest obowiązkowy).
Mając już gotowy sprzęt, możemy zacząć planować miejsce, gdzie będziemy chcieli szusować. Pamiętajmy, że choć polskie stoki są atrakcyjne i ich liczba z roku na rok rośnie, to ustępują one długościami oraz powierzchnią tym alpejskim. W szczycie sezonu i przy dobrych warunkach stają się bardzo ciasne i tłoczne. Cieszy fakt, że co roku trasy są coraz lepiej przygotowane i dobrze oznaczone.
Trudności tras oznaczane są 3 kolorami: czarny, czerwony, niebieski, gdzie czarny oznacza trasę bardzo trudną, czerwony trudną, a niebieski łatwą. Dodatkowo, na stokach możemy się spotkać z różnymi znakami, które mogą mówić o przeszkodach (np. muldy, kamienie) oraz zaleceniach - zagrożenie lawinowe, zamknięta trasa itp. Do w/w należy się bezzwłocznie dostosować.
Kolejnym ważnym aspektem przed rozpoczęciem jazdy jest zapoznanie się z regulaminem stacji narciarskiej. Są tam najważniejsze informacje o ośrodku, trasach i zaleceniach. Bardzo ważne jest to, by wybierając wyciąg narciarski czy trasę, wziąć pod uwagę swoje umiejętności oraz doświadczenie, byśmy mogli bezpiecznie i spokojnie zjechać na dół. Szczególnie, gdy nasze umiejętności nie są jeszcze najwyższe, radzimy zacząć od łatwiejszych stoków. Dla osób uczących się polecamy korzystanie z pomocy licencjonowanych instruktorów, którzy nauczą nas bezpiecznie jeździć na nartach lub desce.
Bezpieczne poruszanie na stoku to świadoma, rozważna jazda, w której bierzemy pod uwagę otaczających narciarzy. Ważne jest, byśmy cały czas kontrolowali prędkość oraz najbliższą okolicę.
W razie wypadku należy niezwłocznie powiadomić ratowników pełniących dyżur na stoku lub zawiadomić obsługę wyciągu:
- Nad miejscem wypadku krzyżujemy narty – jest to powszechnie rozpoznawalny znak „miejsca zdarzenia”.
- Określając miejsce, należy dokładnie podać numer stoku lub trasy i opisać precyzyjnie lokalizację np. pod podporą nr 3.
- Podajemy również co się stało i ile osób jest poszkodowanych.
- Po zgłoszeniu nie opuszczamy miejsca, tylko czekamy na przyjazd fachowej służby ratowniczej.
- W czasie akcji może zostać użyty skuter śnieżny lub śmigłowiec. W tej sytuacji musimy zachować szczególną ostrożność i słuchać poleceń ratownika.
Wszystkim życzymy bezpiecznego wypoczynku na stokach narciarskich oraz wspaniałych chwil przeżytych na białych puchu.
Rafał Zmarz GP GOPR