Biegi z roku na rok zdobywają coraz większą popularność. Biegamy charytatywnie, dla sportu, dla zdrowia, a przede wszystkim dla przyjemności. Dla doświadczonych biegaczy trenujących wiele lat, z czasem półmaratony i maratony przestają być atrakcyjne. Wtedy maratończycy chcą czegoś, co po raz kolejny pozwoli im się wykazać. Takie właśnie są ultramaratony - to nowy rodzaj biegów długodystansowych, których trasy liczą sobie nawet 100 km. Jak mówią biegacze: w ultramaratonie nie liczy się tylko przebiegnięty dystans, ale również wynik.
Co roku organizowane są Mistrzostwa Świata i Europy w biegach na dystansie 100 km oraz w biegach czasowych tzn. 24-godzinnych. W ultramaratonach popularne są również dystanse 50 kilometrowe, 100 milowe oraz 6, 12 i 48 – godzinne.
W Polsce najbardziej znanym ultramaratonem jest Supermaraton Kalisia, w którym biegacze muszą zmierzyć się z dystansem 100 kilometrów. Poza nim ogromnym zainteresowaniem cieszą się ultramaratony górskie, np. Bieg Rzeźnika, Sudecka Setka, Bieg 7 Dolin, Bieg 7 Szczytów.
W PZU mamy wielu świetnych biegaczy, należących do Klubu Sport Team, którzy w tym roku przebiegli ultramaraton. Dla niektórych był to pierwszy tego typu bieg, dla niektórych kolejny. Zapytaliśmy naszych pracowników jak wyglądają przygotowania do tak długiego dystansu i jaki jest następny krok, kiedy przebiegnięcie 100 kilometrów przestanie być dla nich wyzwaniem?
Twój pierwszy raz z ultramaratonem?
Andrzej Szeremeta - Podczas przygotowań do pierwszego ultramaratonu miałem wątpliwości dotyczące dystansu i przewyższeń, bo te biegi zazwyczaj odbywają się na terenach górzystych. Na swój debiut w ubiegłym roku wybrałem PZU Maraton Karkonoski, odbywający się na trasie ze Szklarskiej Poręby na Śnieżkę i z powrotem, czyli ok. 50 km trasy i ok. 2 km przewyższeń górskich. Podszedłem do tego na chłodno, co pozwoliło mi na pokonanie pierwszego ultramaratonu bez żadnych chwil słabości. To dało mi motywację do pokonywania coraz większych dystansów w późniejszych zawodach.
Jakie dystanse zdarzało Ci się biec wcześniej?
Anna Gadomska: Przed ultramaratonami przebiegłam kilkanaście półmaratonów, parę maratonów i klika biegów górskich (wszystko w okolicach 30 km).
Ile razy biegłeś w maratonach, półmaratonach i ultramaratonach?
Wojciech Soszyński: W 2016 roku wziąłem udział w 41 imprezach, większość z nich to półmaratony, ale zdarzały się także dystanse rzędu 5 i 10 km.
Jak należy się przygotować do tak długiego biegu, ogromnego wysiłku fizycznego? Ile czasu to zajmuje?
AS: Czas, jaki należy poświęcić na przygotowanie się do biegu, głównie zależy od poziomu jego trudności, czyli dystansu i przewyższeń. Konieczne jest przygotowanie fizyczne, poprzez „wybieganie”, aby przyzwyczaić organizm do ilości pokonywanych kilometrów. Ważne są także ćwiczenia ogólnorozwojowe, bo w bieganiu również jest ważna praca rąk oraz wytrzymałość tzw. mięśni głębokich, stabilizujących kręgosłup i postawę całego ciała. Psychikę hartuje się poprzez pokonywanie kolejnych małych barier, coraz większych dystansów, aby przekonać samego siebie, że „dam radę”. Od doświadczenia w bieganiu i innych sportach wytrzymałościowych (rower, pływanie), a także od tego, na jakim etapie kondycyjnym jestem w danej chwili zależy głównie to, ile czasu trzeba poświęcić. W tygodniu staram się biegać 3-4 razy, w tym w weekendy 20-30 km. Jestem ciągle w ruchu, więc gdy mam jakiś kolejny start w zawodach przed sobą, to wiem, że przed nim muszę zaplanować jakieś 2 dłuższe wybiegania ponad 30 km, aby oswoić się z dystansem. Jeśli mam startować w ultramaratonie, zamiast długiego wybiegania jeżdżę na rowerze na dystansie pow. 80 km, aby odciążyć stawy skokowe.
Co się czuje po pokonaniu ultramaratonu?
AG: Szczęście i niesamowitą satysfakcję, że udało się kolejny raz przebiec ogromną ilość kilometrów.
Jakie są Twoje plany na przyszłość, jeśli chodzi o biegi? Czy jesteś w stanie przebiec więcej?
WS: W tym roku mam w planach ukończyć Ultra Kotlinę - 130 km wokół Kotliny Jeleniogórskiej. To duże wyzwanie, do którego przygotowuję się od dawna. A przyszły rok – kto wie, co przyniesie :)
Czy brałeś udział w ultramaratonie ograniczonym czasowo?
AS: Zawsze udaje mi się pokonywać wymagane dystanse z dużym zapasem czasowym. W tym roku brałem udział w Biegu Rzeźnika Ultra 100, ale na 90 km zrezygnowałem z dalszego pokonywania trasy. Mieściłem się w limicie czasowym, ale załamanie pogody w nocy w górach nie pozwoliło mi na ukończenie trasy ze względów bezpieczeństwa. Za rok wracam jednak w Bieszczady na tę trasę i liczę na remis.
Pokonanie maratonu to dla większości osób nie lada wyczyn. Niektórych biegaczy w zupełności satysfakcjonuje przebiegnięcie półmaratonu, ale są też tacy, dla których nawet to nie wystarczy. Coraz więcej doświadczonych biegaczy decyduje się na wzięcie udziału w ultramaratonie, aby sprawdzić swoje możliwości. Biegi na 130 km z pewnością nie są łatwe, ale pokonanie ich daje niesamowitą radość z osiągniętego wyniku.