[fot. Jessica Matrious]
Do wypadku doszło, gdy w SUV-ie pękła opona. Samochód gwałtownie skręcił i zaczął dachować. Niestety, podróżni nie mieli zapiętych pasów. Kierowca, ojciec dziewczynki, zginął na miejscu, a matkę i drugie dziecko przewieziono do szpitala.
Policjant z Kolorado został w sieci okrzyknięty bohaterem, bo odciągnął uwagę dziecka i nie pozwolił mu na przyglądanie się drastycznym scenom z udziałem jego bliskich. Niewielu wie jednak, że takie zachowanie to codzienność służb ratunkowych, także tych polskich. Policja, pogotowie, straż, ratownicy wodni i górscy wiedzą, że odwrócenie uwagi dziecka od miejsca tragicznego ułatwi mu przetrwanie krytycznej sytuacji. W pomocy najmłodszym poszkodowanym od 15 lat pomaga im mały Miś Ratownik.
Czytaj także: Misie ratują dzieci
Przytulanka uosabia domowe ciepło i serdeczną bliskość rodziców, czyli wszystko to, co traci dziecko w następstwie nieszczęśliwego wypadku. Przy naszym wsparciu, Stowarzyszenie „Misie ratują dzieci”, pomysłodawca projektu, przeprowadziło wiele badań pokazujących, że mały ratownik pomaga złagodzić psychologiczne skutki tragicznego zdarzenia. Wystarczy go przytulić. Zabierze strach, szok, pomoże przetrwać najgorsze chwile.
Gwałtowność zdarzeń, uczucia strachu i rozpaczy, cierpienie związane z bólem fizycznym, przerażenie widokiem rannych, często bliskich dziecku osób czy ich utrata, to przeżycia przerastające możliwości adaptacyjne dziecka. Negatywne skutki takich traumatycznych przeżyć powodują trwałe zmiany w psychice, zaburzając dalszy rozwój dziecka. Dlatego tak ważne jest, aby przedstawiciele służb ratownictwa: lekarze, strażacy, policjanci, przybywający jako pierwsi na miejsce wypadku, w swoich profesjonalnych działaniach, prowadzonych w celu ratowania zdrowia i życia, uwzględniali również sferę przeżyć psychicznych ofiar wypadków.
Umiejętne udzielenie dziecku pomocy poprzez życzliwy gest, odwrócenie jego uwagi od miejsca tragicznego zdarzenia oraz serdeczna nad nim opieka, znacznie ułatwia przetrwanie krytycznej sytuacji. Misie wręczane dzieciom w odpowiednim momencie i we właściwy sposób, pomagają ukoić psychiczny ból. Umożliwiają nawiązanie kontaktu z dzieckiem w szoku, dzięki czemu prowadzenie akcji ratowniczej oraz wykonanie niezbędnych zabiegów medycznych jest dużo łatwiejsze.
Właśnie do służb trafia kolejne 100 tysięcy Misiów. Dziś wraz ze Stowarzyszeniem „Misie ratują dzieci”, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Miastem Bydgoszcz oficjalnie przekazaliśmy maskotki wszystkim służbom ratowniczym w Polsce oraz Policji i Straży Pożarnej. Mamy nadzieję, że długo nie będą potrzebne żadnemu dziecku.