Przez ostatnie lata wszyscy wspólnie uczyliśmy się, czym tak naprawdę jest wolontariat pracowniczy. Wiemy, jaka jest jego definicja, ale ostateczny kształt zależy wyłącznie od zaangażowanych w niego ludzi. Wolontariusze PZU każdego roku wchodzą na wyższy poziom wrażliwości społecznej. Wystarczy przyjrzeć się akcjom, które organizują, i w które włącza się coraz więcej osób. Przekonaliśmy się, że pasja pomagania jest zaraźliwa i nie ma granic!
Zawód: wolontariusz
Przez ostatnie lata część wolontariuszy wyspecjalizowała się w konkretnych dziedzinach. Jedni chętnie pomagają dzieciom, inni osobom starszym czy też niepełnosprawnym albo zwierzętom. Nasi liderzy nawiązali stałą współpracę z wybranymi placówkami i organizacjami, które regularnie wspierają. Udało im się także rozbudować lokalne struktury wolontariatu w całej Polsce. To była pozytywna fala, która porwała wiele serc w naszej firmie.
Nikogo nie ograniczamy i niczego nie narzucamy. Liczymy na kreatywność wolontariuszy. Najważniejsze jest to, aby realizowane projekty były zgodne z ich pasjami i upodobaniami. Ważne jest, by pracownicy czuli się dobrze w swojej roli i aby pomagali zgodnie ze swoimi przekonaniami i w sposób dla nich komfortowy. Nie faworyzujemy żadnych obszarów. Jeśli komuś przyjdzie do głowy ciekawy pomysł i odpowiednio go opracuje, może liczyć na nasze wsparcie. Wolontariat to morze możliwości. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie!
Razem raźniej
Jedną z najważniejszych wartości, jakie program wolontariatu wnosi w życie pracowników, jest integracja. Wspólne poznawanie siebie na zupełnie innej płaszczyźnie, niż codzienna praca w biurze, przynosi wszystkim mnóstwo korzyści. O wiele łatwiej jest współpracować z kolegą z zespołu, jeśli połączy nas jakaś wspólna idea albo cel, czyli coś ponad zwykłe relacje zawodowe. Do akcji naszych wolontariuszy włączają się również ich najbliżsi i przyjaciele. To znakomity sposób na wspólne zacieśnianie więzi.
Czas na udział w wolontariacie mam dzięki temu, że moja najbliższa rodzina angażuje się razem ze mną. Pomagają mi moi ośmioletni synowie, mąż oraz mama. Każde z nich zawsze ma swoje zadanie przy realizowanych przeze mnie projektach. Cała czwórka wspiera mnie z radością, nikt nigdy nie narzeka. Ich obecność dodaje mi skrzydeł. Jestem z nich naprawdę dumna!
Zmieniamy świat
Wolontariat to oczywiście potrzeba serca. Pracownicy włączają się w tego typu akcje głównie dlatego, że chcą po prostu pomóc i zrobić coś dobrego dla innych. Duże znaczenie ma dla nich to, jak ich działanie wpłynie na beneficjenta, co wniesie i jak zmieni jego życie.
Zawsze wracam do domu z uczuciem radości i wzruszenia w sercu, że poświęcając tak niewiele, dałam wielu osobom to, na co często nie mają już nadziei: radość, uśmiech i poczucie, że ktoś się nimi jednak interesuje, że są dla kogoś ważni. W takich chwilach sama czuję się wyjątkowo, bo emocje, którymi jestem obdarowywana, wypełniają moje serce jeszcze na długo.
Pomaganie innym podnosi mój poziom zadowolenia z życia. Żyje mi się łatwiej, kiedy mam świadomość, że jestem komuś potrzebny.
Radość pomagania
Wolontariat daje coś więcej niż poczucie satysfakcji. Korzyści jest naprawdę mnóstwo. Nowe doświadczenia, nauka współpracy w grupie i budowanie relacji, nawiązywanie nowych znajomości, doskonalenie umiejętności zarządczych czy rozwijanie swoich pasji i zainteresowań – ta lista jest długa. A co jest według wolontariuszy najważniejsze? Zdecydowanie możliwość czerpania radości z pomagania potrzebującym! Angażując się w wolontariat, więcej sami otrzymujemy, niż dajemy od siebie…
Wolontariat uczy, jak mądrze pomagać, jak budować w sobie wrażliwość i empatię. Dla mnie to także nauka radzenia sobie z trudnymi emocjonalnie sytuacjami. Dodatkowo rozwijam swoje kompetencje liderskie, komunikacyjne, organizacyjne, zespołowe, czy też zarządcze.
Uważam, że każdy powinien choć raz w życiu przeżyć przygodę z wolontariatem. Pozwala to na oderwanie się od codziennych obowiązków, zarówno w pracy, jak i w domu. Uruchamiają się w nas wtedy niesamowite pokłady energii, pomysłów, poznajemy nowych ludzi wymieniamy się doświadczeniami, nawiązujemy nowe przyjaźnie. A kto raz spróbuje, na tym nie poprzestanie!