Wypadków nie da się uniknąć, mogą zdarzyć się każdemu z nas i to w najmniej spodziewanym momencie. Nigdy nie będziemy na to przygotowani. Co gorsze, ich konsekwencje mogą wymusić zmiany w całym naszym życiu. Kiedy doświadczamy urazu, może okazać się, że jesteśmy bezradni i nie wiemy, gdzie szukać wsparcia.
W ubiegłym roku (2014) na polskich drogach doszło do blisko 35 tys. wypadków. Zginęło w nich 3,2 tys. osób. Trzy tysiące dwustu ojców, matek, dzieci, mężów, dziadków… Nagle, z dnia na dzień zniknęli z życia swoich bliskich. Przez cały zeszły rok w wypadkach komunikacyjnych rannych zostało 42,5 tys. osób – to tyle, ilu mieszkańców ma m.in. w Bolesławiec. Wyobrażacie sobie całe miasto rannych ludzi...?
Skutki wypadków bywają różne – te najbardziej widoczne to obrażenia fizyczne i związana z nią niepełnosprawność (czasowa lub trwała). Te najbardziej doskwierające to związane z psychiką, które przekładają się dalej na relacje z otoczeniem, rodzinę i życie zawodowe. Kompleksowa pomoc, która obejmuje wszystkie te aspekty, jest niezbędna, by wrócić do życia sprzed wypadku.
Krok 1 - powrót do sprawności
Uszkodzenia ciała są najbardziej widocznymi skutkami wypadków. Według WHO, to czwarta najczęstsza przyczyna zgonów na świecie i pierwsza wśród osób poniżej 45 roku życia.
Rehabilitacja ofiar wypadków powinna zacząć się jak najwcześniej, najlepiej jeszcze w oddziale urazowym. Powinna być dostępna dla każdego i prowadzona tak długo, jak to jest konieczne, a przede wszystkim powinna być kompleksowa, czyli uwzględniać całościowy problem.
Krok 2 – wsparcie psychiczne
Wypadek jest ogromnym wstrząsem psychicznym dla poszkodowanych, ale także dla członków ich rodzin. Niewątpliwie psychiczne konsekwencje zdarzenia ponosi też sprawca i świadkowie tego, co się stało. Dlatego liczba ofiar wypadków jest trudna do oszacowania, a zasięg skutków jest znacznie szerszy, niż może się wydawać.
Skutki urazu psychicznego potrafią zaburzyć równowagę psychiczną na tygodnie, miesiące, a czasem nawet lata. U części osób pojawiają się objawy psychologiczne, określane mianem zespołu stresu pourazowego [PTSD]. Zaburzenie to nie dotyka jednak wszystkich uczestników wypadków. Część z nich nie odczuwa tego rodzaju zdarzenia w kategoriach urazu. Inne natomiast odbierają ja jako silnie traumatyczne, wpływające na dezorganizację całego życia.
Inną kwestią jest pomoc po stracie bliskiej osoby w wypadku. Taka niespodziewana śmierć wywołuje u bliskich głęboki wstrząs i stres prowadzący do traumy. Pomocą dla rodzin ofiar wypadków zajmuje się między innymi fundacja Nagle Sami, która zapewnia pełne wsparcie psychologiczne.
Krok 3 - powrót do aktywności
Nie da się ukryć, że wypadek rzutuje nie tylko na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, ale także na nasze relacje i zachowania społeczne – życie rodzinne, relacje z otoczeniem, pracę zawodową.
Jedna kwestia to sposób radzenia sobie z nową rzeczywistością przez osobę poszkodowaną – długotrwały pobyt w szpitalu, rehabilitacja, ograniczają możliwość uczestnictwa w życiu społecznym.
Często po wypadku nie ma możliwości kontynuowania swojego hobby, czy uprawiania sportów, co pogłębia problem z akceptacją nowych okoliczności życia. Łatwo wtedy się załamać, stracić sens, a co za tym idzie, przerwać lub ograniczyć rehabilitację.
Inną konsekwencją wypadku może być potrzeba nagłej zmiany ról w rodzinie – kiedy np. mąż musi zastąpić żonę w obowiązkach domowych i opiece nad dziećmi. To trudne wyzwanie zarówno dla niego i domowników, ale także dla żony, która może w tej sytuacji czuć się fizycznie i emocjonalnie zależna od innych. To, w połączeniu z długą bezczynnością, rosnąca złością i irytacją może wywoływać wiele napięć i konfliktów w rodzinie.
Kolejna sprawa to pomoc w powrocie do pracy. Zdarzają się takie sytuacje, w których wypadek przekreśla możliwość kontynuowania dotychczasowej pracy, bo utraciliśmy potrzebne w niej umiejętności – np. odpowiednią sprawność ruchową. Taka osoba potrzebuje wówczas przekwalifikować się i co najważniejsze, powinno to się wydarzyć w miarę możliwości jak najszybciej.
Kompleksowa pomoc
Jako firma społecznie odpowiedzialna, w PZU podjęliśmy się niełatwego zadania - stworzenia systemu pomocy poszkodowanym. Powołaliśmy zespół doświadczonych ekspertów, który pomaga w taki sposób, by w jak najkrótszym czasie poszkodowani odzyskali sprawność fizyczną i psychiczną.
Opiekunowie PZU są mobilni i działają w całym kraju. Ich pomoc polega na ułatwianiu dostępu do właściwych sposobów leczenia, rehabilitacji medycznej i społecznej, wsparcia psychologicznego czy programów aktywizacji zawodowej. Pomoc Opiekunów jest skierowana do osób, które poniosły poważne obrażenia w wypadkach, których sprawcami byli posiadacze ubezpieczenia OC w PZU.
Opiekunowie PZU współpracują z organizacjami pozarządowymi, które niosą pomoc ofiarom wypadków oraz z profesjonalnymi ośrodkami rehabilitacyjnymi w całym kraju, m.in. Fundacją Nagle Sami, Stowarzyszeniem Misie Ratują Dzieci czy Fundacją Aktywnej Rehabilitacji.
Dlaczego to robimy? Gdyż zależy nam na szybkim powrocie do zdrowia osób poszkodowanych. A pośrednio również na ograniczeniu społecznych i zdrowotnych konsekwencji wypadków. W ramach projektu Opiekun PZU wszelkie kwestie związane z organizacją terapii i rehabilitacji, a także przystosowaniem otoczenia do potrzeb osoby niepełnosprawnej bierzemy na siebie i załatwiamy w ramach świadczeń ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC).
Jako największy ubezpieczyciel chcemy dawać przykład i wyznaczać nowe kierunki. To nasze zobowiązanie wobec społeczeństwa. Tak rozumiemy rolę ubezpieczyciela.
Więcej na ten temat przeczytasz w raporcie: „Wygraj życie”.