Przeciętny 6-7 latek powinien ważyć między 20-30 kilogramów. Zgodnie z wytycznymi SANEPiDu oraz zaleceniami Instytutu Matki i Dziecka, uczeń nie powinien dźwigać rzeczy przekraczających maksymalnie 15 procent masy swojego ciała. Z tego prostego rachunku wynika, że tornistry pierwszoklasistów nie powinny ważyć więcej niż 3-4 kilogramy.
Jak jest w rzeczywistości?
Z badań przeprowadzonych przez Fundację Rosa wynika, że 64 proc. pierwszaków nosi plecaki, których waga przekracza 5 kg. Badania pokazują, że zbyt duży ciężar plecaków dotyczy 59 proc. dziewczynek i 44 proc. chłopców. Wiadomo, że uczniowie zabierają do plecaków nie tylko podręczniki, zeszyty i przybory szkolne, jednak jak wynika z badań, aż 31 proc. pierwszaków miało za ciężkie tornistry zawierające tylko i wyłącznie niezbędne pomoce szkolne.
Czym to grozi?
Ramiona nie są stworzone do wieszania na nich ciężarów - mówi w „The Huffington Post” dr Elise G. Hewitt z American Chiropractic Association's Pediatrics Council. Kiedy na dziecięcych ramionach wisi zbyt ciężki plecak, wytwarzają się niekorzystne, bolesne napięcia w mięśniach i stawach. Tak samo cierpią biodra i kolana, próbujące utrzymać balans przy dodatkowym ciężarze.
Skutkiem noszenia zbyt ciężkiego plecaka są zaburzenia postawy ciała i funkcjonowania organizmu dziecka. Zbytnie pochylenie w przód powoduje krzywienie kręgosłupa, tzw. hiperkifozę piersiową. Następnie może doprowadzić do zapadania się klatki piersiowej i nieprawidłowego funkcjonowania układu oddechowego i krążeniowego.
Jak temu zaradzić?
Jedno z rozwiązań zaproponował warszawski Urząd Dzielnicy Bemowo, który uruchomił pilotażowy program „eTornister – tablety pełne podręczników.” Uczniowie z warszawskiego Bemowa, jako pierwsi sprawdzą, jak powinna wyglądać nauka w XXI wieku. Zamiast ciężkich plecaków wyładowanych książkami, do szkoły zabiorą tablety. Urządzenia w ramach programu „eTornister” zapewni operator sieci komórkowej Plus GSM, a my, jako PZU, je ubezpieczymy.
Tablety zostaną wyposażone we wszystkie materiały niezbędne do uczestniczenia w lekcjach: lektury, ćwiczenia, podręczniki i encyklopedie. W nauce pomogą też ekrany wysokiej rozdzielczości oraz bezprzewodowy dostęp do Internetu. Korzystanie ze sprzętu będzie oczywiście bezpłatne.
Z przyjemnością wspieramy ten innowacyjny pomysł i będziemy śledzić jego efekty. Liczymy, że poza aspektem zdrowotnym przyczyni się on do rozwoju nowoczesnej edukacji.